Światła jednego z najpopularniejszych klubów San Francisco wabiło tej nocy przeróżną klientele.
Ale to nic w porównaniu z tym co działo się na przeciwko P3.
Tam stał smutny niski chłopak otulony za dużą kurtką chroniącą go od zimnego wiatru.
Stał i przyglądał się tłumowi przy wejściu. Jednocześnie wiedząc że to nie jest dla niego i że on tu nie pasuje.
Mimo że minął już rok on wciąż nie mógł spać. Gdy tylko zamknął oczy widział całą tą walkę. Nie tylko widział on jej doświadczał.
Po wyjeździe z Anglii porzucił magię i do tej pory nie trzymał w ręce różdżki ale 2 dni temu zginał tu jego sąsiad w bardzo magicznych okolicznościach.
Dlatego właśnie czekał. Już dobre dwie godziny. Był głodny, zmęczony i marznął ale postanowił nie odpuścić. Nie tym razem.
-Jesteś pewny Chris?- Wyatt miał już dość biegania za jak mu się wydawało nieistniejącym demonem
-Tak! Po raz setny!- młodszy chłopak zawsze miał temperament- on zaatakuje dzisiaj
-Skoro jesteś....- ale nigdy nie dokończył zdania bo nagle w ich stronę wystrzeliła kula ognia. Obaj odskoczyli w różne strony.
To ten właśnie hałas zwabił nieruchomego wcześniej chłopaka do alei.
Wbiegł tam i na początku nic się nie działo gdy nagle przed nimi ukazał się odziany w skórę ciemnoskóry mężczyzna miotający ogniem na wszystkie strony.
Przybysz podniósł różdżkę zanim tamci zdążyli się poruszyć i demon zniknął.
-Co to było?- Chris pierwszy otrząsnął się z szoku i podszedł do chłopaka, ten nie sięgał mu nawet do ramienia
-Demon- odpowiedział cicho
-Tak ale ten patyk... znaczy to różdżka?- Dopytywał się
-Chris- Blondyn podszedł do nich- Jestem Wyatt a ty?- Chłopak był piękny czarne długie włosy i te zielone oczy właściwie to one nie były zielone sam nie potrafił nazwać tego koloru ale wiedział że mu się podoba
-James Black- odpowiedział i nagle zniknął
-No pięknie- Chris uniósł ręce- Co teraz?
-Musimy go znaleźć on jest czystym dobrem- rozbłysły błękitne światła i zniknął
-Tak i zawsze zostawia mnie w jakiejś ciemnej alei- bąknął Chris i podążył za bratem w ten sam sposób. Udali się do domu.
################################################################################
Proszę dajcie znać co myślicie:) Odpowiem też na pytania ale najlepiej na gg. Może i ten blog przypadnie wam do gustu
He he, na razie to ja wiem, że nic nie wiem.Jest akcja,ale nie mam pojęcia o co chodzi.Nie przedstawiłaś bohaterów, więc nie mam o nich zdania.To strasznie krótkie i skończyło się zanim zdążyłam mrugnąć okiem.
OdpowiedzUsuńFakt, jeszcze nie wiadomo co tu się dzieje, kto kim jest, ale to tylko zapowiedź opowiadania i na pewno poznamy odpowiedzi później, a taka tajemniczość jest fajna. Można się domyślać o co chodzi.
OdpowiedzUsuńZ tego co tu widzę, to Harry chciał żyć normalnie jak zwykły człowiek, ale jak zabito sąsiada za pomocą magii zainteresował się tym. Jest tez dwóch braci, którzy polują na demona. I być może Harry i ci bracia będą mieli wspólny cel. A potem to będzie magia i miłość. :D
Nic nie wiem. xD Choć zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńA teraz sory, ale mam zamiar cię opieprzyć. Powiedz mi moja droga DLACZEGO ZACZYNASZ KOLEJNE OPOWIADANIE NIE KOŃCZĄC POPRZEDNICH!?
I nie zrozum mnie źle, zawsze, ale to zawsze cieszę się na Twoje nowe dzieła, jednak serio - nie łapie się 3 srok naraz. Nie dasz rady. Nie, żebym w Ciebie nie wierzyła. xD
Cóż...czekam na kolejny rozdział. Nie tylko tutaj. Inne opowiadania też nie potrafią się doczekać swojego ciągu dalszego. Nie, żebym się upominała, czy coś .^^
Dobra. Weny i chęci.
Strzałka,
~Tirea
No, zapowiada się ciekawie, ale jeszcze się zobaczy, w dalszych rozdziałach, bo teraz niewiele mogę powiedzieć. No, może jedno. Zawsze wyobrażałam sobie Harrego po wojnie jako... no nie wiem, jakiegoś bogacza, bo w końcu jest bogaty :D a nie smutnego, chłopca który uważa, że nie może wejść do jakiegoś klubu. xd
OdpowiedzUsuńDalsze rozdziały czuje jak by były mi znane ale czuje że zostanę rozczarowany i oczarowany wręcz pozytywnie, super opowiadanie pozwala się unieść niczym ptak na niebie i pozwala się wkraść w cały obiek historii.
OdpowiedzUsuńpowodzenia nooo i wiadomo czekamy dalej na kolejne rozdziały.
Zapominasz o przecinkach, moja droga ^^ A tak poza tym, to ciekawie się zaczyna ;)
OdpowiedzUsuńHejeczka, hejeczka,
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba prolog, zaczyna się niesamowicie i jak mi się wydaje James Black no Potter? no i chyba mamy tutaj naszych braci łapiących demony...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Zośka