czwartek, 30 sierpnia 2012

Prolog

Światła jednego z najpopularniejszych klubów San Francisco wabiło tej nocy przeróżną klientele.
Ale to nic w porównaniu z tym co działo się na przeciwko P3.
Tam stał smutny niski chłopak otulony za dużą kurtką chroniącą go od zimnego wiatru.
Stał i przyglądał się tłumowi przy wejściu. Jednocześnie wiedząc że to nie jest dla niego i że on tu nie pasuje.

Mimo że minął już rok on wciąż nie mógł spać. Gdy tylko zamknął oczy widział całą tą walkę. Nie tylko widział on jej doświadczał.
Po wyjeździe z Anglii porzucił magię i do tej pory nie trzymał w ręce różdżki ale 2 dni temu zginał tu jego sąsiad w bardzo magicznych okolicznościach.
Dlatego właśnie czekał. Już dobre dwie godziny. Był głodny, zmęczony i marznął ale postanowił nie odpuścić. Nie tym razem.

-Jesteś pewny Chris?- Wyatt miał już dość biegania za jak mu się wydawało nieistniejącym demonem
-Tak! Po raz setny!- młodszy chłopak zawsze miał temperament- on zaatakuje dzisiaj
-Skoro jesteś....- ale nigdy nie dokończył zdania bo nagle w ich stronę wystrzeliła kula ognia. Obaj odskoczyli w różne strony.
To ten właśnie hałas zwabił nieruchomego wcześniej chłopaka do alei.
Wbiegł tam i na początku nic się nie działo gdy nagle przed nimi ukazał się odziany w skórę ciemnoskóry mężczyzna miotający ogniem na wszystkie strony.
Przybysz podniósł różdżkę zanim tamci zdążyli się poruszyć i demon zniknął.

-Co to było?- Chris pierwszy otrząsnął się z szoku i podszedł do chłopaka, ten nie sięgał mu nawet do ramienia
-Demon- odpowiedział cicho
-Tak ale ten patyk... znaczy to różdżka?- Dopytywał się
-Chris- Blondyn podszedł do nich- Jestem Wyatt a ty?- Chłopak był piękny czarne długie włosy i te zielone oczy właściwie to one nie były zielone sam nie potrafił nazwać tego koloru ale wiedział że mu się podoba
-James Black- odpowiedział i nagle zniknął
-No pięknie- Chris uniósł ręce- Co teraz?
-Musimy  go znaleźć on jest czystym dobrem- rozbłysły błękitne światła i zniknął
-Tak i zawsze zostawia mnie w jakiejś ciemnej alei- bąknął Chris i podążył za bratem w ten sam sposób. Udali się do domu.



################################################################################
Proszę dajcie znać co myślicie:) Odpowiem też na pytania ale najlepiej na gg. Może i ten blog przypadnie wam do gustu

7 komentarzy:

  1. He he, na razie to ja wiem, że nic nie wiem.Jest akcja,ale nie mam pojęcia o co chodzi.Nie przedstawiłaś bohaterów, więc nie mam o nich zdania.To strasznie krótkie i skończyło się zanim zdążyłam mrugnąć okiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, jeszcze nie wiadomo co tu się dzieje, kto kim jest, ale to tylko zapowiedź opowiadania i na pewno poznamy odpowiedzi później, a taka tajemniczość jest fajna. Można się domyślać o co chodzi.
    Z tego co tu widzę, to Harry chciał żyć normalnie jak zwykły człowiek, ale jak zabito sąsiada za pomocą magii zainteresował się tym. Jest tez dwóch braci, którzy polują na demona. I być może Harry i ci bracia będą mieli wspólny cel. A potem to będzie magia i miłość. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie wiem. xD Choć zapowiada się interesująco.
    A teraz sory, ale mam zamiar cię opieprzyć. Powiedz mi moja droga DLACZEGO ZACZYNASZ KOLEJNE OPOWIADANIE NIE KOŃCZĄC POPRZEDNICH!?
    I nie zrozum mnie źle, zawsze, ale to zawsze cieszę się na Twoje nowe dzieła, jednak serio - nie łapie się 3 srok naraz. Nie dasz rady. Nie, żebym w Ciebie nie wierzyła. xD
    Cóż...czekam na kolejny rozdział. Nie tylko tutaj. Inne opowiadania też nie potrafią się doczekać swojego ciągu dalszego. Nie, żebym się upominała, czy coś .^^
    Dobra. Weny i chęci.
    Strzałka,
    ~Tirea

    OdpowiedzUsuń
  4. No, zapowiada się ciekawie, ale jeszcze się zobaczy, w dalszych rozdziałach, bo teraz niewiele mogę powiedzieć. No, może jedno. Zawsze wyobrażałam sobie Harrego po wojnie jako... no nie wiem, jakiegoś bogacza, bo w końcu jest bogaty :D a nie smutnego, chłopca który uważa, że nie może wejść do jakiegoś klubu. xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Dalsze rozdziały czuje jak by były mi znane ale czuje że zostanę rozczarowany i oczarowany wręcz pozytywnie, super opowiadanie pozwala się unieść niczym ptak na niebie i pozwala się wkraść w cały obiek historii.

    powodzenia nooo i wiadomo czekamy dalej na kolejne rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapominasz o przecinkach, moja droga ^^ A tak poza tym, to ciekawie się zaczyna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejeczka, hejeczka,
    bardzo mi sie podoba prolog, zaczyna się niesamowicie i jak mi się wydaje James Black no Potter? no i chyba mamy tutaj naszych braci łapiących demony...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Zośka

    OdpowiedzUsuń